Ogólnopolskie forum MISH

Ufnal

Witam!

Jako tegoroczny maturzysta przysposabiający się do MISHu pilnie nasłuchuję różnych plotek dotyczących mojego przyszłego (mam nadzieję Very Happy

) wydziału. I zasłyszałem rzecz nie do wiary - mianowicie, że na MISH nie opłaca się iść, bo 1. przy zapisach na wykłady pierwszeństwo mają "normalnie" studiujący i dla MISHowców zawsze brakuje miejsca 2. MISHowcy w ogóle nie mają ćwiczeń, tylko wykłady.

Brzmi to strasznie głupio (kto by w ogóle na takie studia wtedy uczęszczał?), ale wolę zweryfikować informacje u źródeł. Tak na wszelki wypadek.

?!

Nigdy nie miałam takich problemów. Na UŚ miszowcom na niektóre zajęcia (takie jak fakultety czy seminaria magisterskie) zdarza się zapisywać poza oficjalna rejestracją - po prostu ustalają to z prowadzącym.

Ale napisz lepiej o MISHu na jakiej uczelni słyszałeś takie mrożące krew w żyłach historie...

Ufnal

Na UW, więc te informacje pocieszają mnie tylko częściowo... Smile

Ina

Wiele zależy od uczelni, od wydziału, od prowadzącego i od specyfiki zajęć.
Nigdy nie miałam problemu z uczęszczaniem na jakiekolwiek zajęcia (UJ: edytorstwo i indianistyka, trochę filozofii). Owszem, zdarzało się, że ćwiczeniowiec (bo ćwiczenia oczywiście są) sugerował zmianę grupy ze wzg. na przeludnienie, ale argument "żadna inna mi nie pasuje" zawsze skutkował. Wiem natomiast, że problemy pojawiają się, gdy występują ograniczenia techniczne (np. w sali jest 10 komputerów i nie chcą się nijak rozmnożyć). Zatem bez paniki.
Warszawa ma natomiast limity dla MISH-owców i inne, bardziej szczegółowe regulacje dot. tak obleganych kierunków jak prawo. Jak to dokładnie jest, może napisze ktoś bardziej kompetentny ode mnie.

Stanisław Krawczyk

Ws. rzeczy, które zasłyszałeś (studiuję na UAM, więc też trochę zaocznie):

na MISH nie opłaca się iść ==> opłaca się. Smile

Czasem mogą się pojawić trudności "nieznane w innych ustrojach", ale jest też dużo korzyści. Natomiast nie każdemu dobrze się będzie studiowało w tych dość specyficznych warunkach, które stwarza MISH (chodzi mi głównie o więcej chaosu i większą potrzebę samodzielności) – to już jednak inny temat.

przy zapisach na wykłady pierwszeństwo mają "normalnie" studiujący ==> jestem prawie pewien, że jest tak tylko na niektórych wykładach – i to raczej na mniejszości niż na większości.

MISHowcy w ogóle nie mają ćwiczeń, tylko wykłady ==> a to akurat na 100% bzdura, bo inaczej żaden miszowiec nie skończyłby studiów. Smile

Jakąś liczba ćwiczeń w ciągu tych 3/2/5 lat zawsze trzeba wyrobić.

Generalnie mam wrażenie, że Twoi informatorzy posłużyli się sporym uogólnieniem. Wink

Kłopot z tym forum jest taki, że zagląda tutaj mało osób z UW (w ogóle zresztą zagląda tu mało osób, ale to inna kwestia). Jeżeli masz możliwość, to popytaj jeszcze gdzieś, gdzie znajdziesz ludzi ze stołecznego miszu (o ile zlokalizujesz takie miejsce).

Podlinkuję temat znajomemu, który jest w tej chwili na Moście na MISH-u UW, oraz znajomej, która tam swego czasu była – może coś podpowiedzą.

A jaki wydział i jaki kierunek główny Cię interesuje?