Ogólnopolskie forum MISH

Ribelle

Wypraszam sobie, ja też się już przygotowuję, a rozmowę mam za rok:P Największym dla mnie problemem jest wybór tematów i znalezienie lektur. Chciałam jeden temat mieć związany ze sportem jeździeckim ale nie mam pojęcia jaki i jak go powiązać z tematyką humanistyczną...

muezza

Ja też przygotowywałam się blisko rok.
Znaczy się brałam udział w OLiJP, więc postanowiłam "pójść na łatwiznę" i wykorzystać wiedzę, którą zdobyłam (apokryfy), ponadto żeby się nie nudzić ponad miesiąc dosyć rzetelnie przygotowywałam się z innego tematu (demonologia). Startowałam na UJ i UW.
Na UJ w zakresie zainteresowań podałam trzy słowa: biblistyka, demonologia, apokryfy. Na UW bodajże sformowałam to jako "Postać Piłata w apokryfach i literaturze" i "Wybrane aspekty demonologii jako zjawiska kulturowego".
Co z tego wyszło - Kraków, znakomicie mi poszło miałam 99 pkt za rozmowę, wspominam ją jako świetną dyskusję z komisją, sporo śmiechu i sama komisja zaserwowała mi kilka anegdotek. Pytano się mnie np. co to są apokryfy, ich znaczenie w świetle historii, o to, co mnie zainteresowało w demonologii, polskich pisarzy, zafascynowanych demonologią ludową i co bym chciała robić na MISH-u. Warszawa to zupełnie inna bajka. Na wstępie mi zarzucono, że czegoś tam nie miałam w bibliografii, nadto w bardzo dziwny sposób zadawano pytania. Jak bowiem odpowiedzieć na pytanie, jaki to obraz Piłata wyłania się ze wszystkich przeczytanych przeze mnie powieści? Bardzo ogólne pytanie, bez konkretyzacji. To dosyć denerwujące. Poszło mi o wiele gorzej. Może to była też kwestia czynników zewnętrznych - byłam jedną z ostatnich osób, upał był porażający, sama nie byłam w najlepszej kondycji. Co do Krakowa jeszcze - wszystkim każą przyjść na 9.30, żeby mogli zobaczyć, którzy są na liście Smile

Komisji było kilka, ja miałam pięć pań.
Efekt jest taki, że od października będę szczęśliwą studentką MISH-u na UJ. Na ile mogę wyrazić opinię, to zauważyłam, że MISH jest lekko nieogarnięty w kwestii zapisywania się na zajęcia i takie tam, ale cóż, ideałów nie ma Wink

Stanisław Krawczyk

Żółw

- ontologia jezdziectwa
- fenomenologia jezdziectwa
- dekonstrukcja jezdziectwa Wink

ps. muezza - bardzo fajny temat. masz tez plusa za nick.

Żółw

W ogole dzisiejsza mlodziez ma bardzo fajne tematy. Ja nie bylem taki fajny w ich wieku Wink

No i nie mialem rozmowy kwalifikacyjnej Sad

muezza

Niektórych brak rozmowy wstępnej na MISH zapewne pozbawiłby chronicznego bólu głowy Smile

Chociaż rozmowa może prowadzić do podwójnej selekcji - primo, w ogóle odstraszyć delikwentów, ewentualnych studentów z przypadku, którzy uznają, że "to za trudne", i dopiero secundo, czyli spośród odważnych wybrać najciekawszych kandydatów Very Happy

PS. Dziękuję, Żółwiu Wink

marysxd

A czy ktoś mógłby określić czy poniższe tematy nadają się na tego typu rozmowę? Są jeszcze niedopracowane, więc rzucam tylko pomysł :
1. Facebook nie tylko jako portal społecznościowy ale narzędzie marketingu (wydaje mi się zbyt ekonomiczno-społeczny szczerze mówiąc, ale może ktoś ma pomysł jak go dostosować do wymagań misha)
2. Upadek imperium rzymskiego
3. Saturnalia

Stanisław Krawczyk

Ingratus

Witam, jestem tegoroczną laureatką III stopnia olijp i właśnie dotarło do mnie, że czas wybrać wreszcie jakiś kierunek studiów. Jak zwykle mam ogromny kłopot z podejmowaniem decyzji, pomyślałam więc o mish. Przeraziła mnie jednak perspektywa "rozmowy kwalifikacyjnej". Orientujecie się, czy olimpijczycy też muszą przez to przechodzić?

Stanisław Krawczyk

To zależy od uczelni – na niektórych np. może być tak, że z rozmowy zwolnią Cię tylko dwa tytuły laureata, na innych – kombinacja "laureat + finalista". Na jeszcze innych wystarczy być laureatem jednej olimpiady.

Najlepiej sprawdź to na stronach interesujących Cię uniwersytetów, a jeżeli nie znajdziesz wyjaśnienia, zadzwoń do stosownego miszowego sekretariatu.

?!

na każdym MISHu jest inaczej - np. na Śląskim bez egzaminu przyjmowani są laureaci do 6 miejsca.

Żółw

Staszku, kiedy Ciebie zabraknie, to forum zginie! Smile

Anril

Po maturach, w tym z ustnej z polskiego, postanowiłam wysilić się trochę i spróbować zdawać na MISH UŚ Smile

. Na stronie uniwersyteckiej jest taka wiadomość:

Progi punktowe w latach ubiegłych: 2010/2011: 39,99/60; 2009/2010: 40,3/60; 2008/2009: 35,9/60. Oznaczało to minimum 15-20/30 punktów za wyniki matury (50-70 % przy trzech rozszerzeniach) i 20-25/30 punktów za rozmowę kompetencyjną.

Jeśli chodzi o punkty za wyniki matury, po szacunkowych obliczeniach wyszło mi 18 lub więcej.
Gdybym więc zdobyła powyżej 20 punktów za rozmowę, miałabym szansę się dostać (ideałem by było 25 punktów Wink

).

Mamy 21 maja, zakres tematów i bibliografię trzeba złożyć w sekretariacie najpóźniej do 30 czerwca. Miesiąc to wcale nie mało, żeby przygotować się do rozmowy.

Jeśli chodzi o temat maturalny, to brzmiał on "Szaleństwo w literaturze i filmie, bla, bla, bla" Wink

. Przyznam, że całkiem nieźle mi poszedł. Nie dlatego, jakobym była świetnym mówcą, ale ze względu na rzeczowość wywodu oraz konkretne i ciekawe odpowiedzi na pytania.

Jak rozumiem, tematy na rozmowę nie mogą się pokrywać z maturalnym?

A co powiecie na tematy typu:
- Kanon literacki (i tu jakaś teza) - mam na ten temat mnóstwo materiałów
- biblioterapia - temat i w związku z filologią polską, i bibliotekoznawstwem, i pedagogiką, i psychologią... a bardzo osobisty, bo dawno temu to właśnie biblioterapia pomogła mojej "udręczonej duszy" ze wszystkich terapii, w dodatku sama chcę zdobyć kwalifikacje zawodowe do bycia biblioterapeutką
- zawód pisarza - oddziaływanie etyczne i estetyczne na odbiorców, promowanie twórczości młodych (na jednym z forów pisarskich odnalazłam ok. 2000 tysięcy postów Andrzeja Pilipiuka, który prócz wykonywania typowej pracy pisarskiej... czyli pisania książek Wink

, prócz mądrego mówienia o etyce pisarza, bardzo gorąco i autentycznie popiera twórczość młodych, dając miliony rad i mobilizując jak nikt inny; ciekawe, czy komisji spodobałoby się analizowanie takiego dorobku i osoby pisarza jak Pilipiuk Wink

; znalazłoby się oczywiście o wiele więcej przykładów takiej działalności pisarzy dla obecnego pokolenia debiutantów/grafomanów)
- Carl Gustav Jung - typy psychologiczne - tutaj z kolei opowiedziałabym i o samej teorii Junga, i o tym, jak ona jest dziś odczytywana; chodzi mi kwestionariusz MBTI; w bibliografii użyłabym "Typy psychologiczne" Junga, "Kto jest kim. Typy osobowości dla menadżerów" oraz przykłady stron oraz serwisów społecznościowych tematycznie odnoszących się do socjoniki - pseudonauki stworzonej na gruncie wspomnianego MBTI (mogłabym poruszyć też temat spuścizny Antoniego Kępińskiego i
jeszcze by się pewnie ktoś znalazł...)

Jeśli tematy są zbyt mało interdyscyplinarne, na pewno znalazłyby się inne Wink

. Może ktoś ma jakieś sugestie odnośnie wyżej wspomnianych?

Chciałam jeszcze spytać, jak wybrnąć z sytuacji, kiedy usłyszę od komisji pytanie o moje przyszłe studia - kierunki, jakie chcę realizować... ogólnie o moje zainteresowania?

Jestem bardzo ciekawa, jak taka rozmowa kwalifikacyjna wygląda (zwykła matura ustna zmieniła mój punkt widzenia o sto procent - pokazała, że potrafię rozmawiać niemal jak równy z równym z ludźmi posiadającymi co najmniej mgr ;p).

Pzdr.

PS. Potrzebuję wytłumaczenia pewnej sprawy odnośnie terminów rekrutacji. Na studia rejestruję się od 5 maja do 30 czerwca; również do 30 czerwca zanoszę do sekretariatu MISH zakresy tematyczne i bibliografię na rozmowę kompetencyjną; jako że wyniki egzaminów są 30 czerwca, lecz uniwersytet dopiero później importuje dane maturalne z jakiegoś tam rejestru matur, do 4-5 lipca najpóźniej (wtedy właśnie s rozmowy kompetencyjne) zanoszę owe wyniki matur; 11 lipca jest ogłoszenie wyników.

Niby wszystko fajnie, ale jak się nie dostanę? MISH na UŚ jest priorytetem, ale na drugim miejscu są kierunki studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tam potwierdzenie rejestracji jest 6 lipca. (30 czerwca są wyniki matur). Jak to wszystko zgrać, żeby nie zrobić jakiegoś kardynalnego błędu i zostać ostatecznie na lodzie?

Uf;).

pmas

Nowe pokolenie polskiego reportażu - temat zbyt banalny czy nadaje się na MISH? Nie ukrywam, że jedynie wykorzystuję wcześniej opracowany temat z olimpiady, ale nie mam innego pomysłu. Marzy mi się studiowanie na MISH-u, ale obawiam się, że nie będę w stanie "zachwycić" komisji swoją znajomością tematu.
Jak przekonać, że mam potencjał, nawet jeśli wciąż nie dość wiedzy? Sad

Mówią, że MISH jest dla tych, którzy dobrze znają swoje zainteresowania. Ja ciągle poszukuję, nie jestem pewna, z niczego nie jestem "specjalistką". Reportaży przeczytałam mnóstwo, ale obawiam się, że nie jestem w stanie zaoferować niczego nowatorskiego, powalającego komisję na łopatki.
Przechodząc do sedna, moje pytania:
1. Jaka jest atmosfera w czasie rozmowy na UJ?
2. Jakiego rodzaju pytania zadaje komisja?
3. Jak dobrze trzeba "siedzieć" w temacie? Czy mówimy tu o prostych pytaniach, sprawdzających znajomość tematu czy podchwytliwych i szczegółowych? A właściwie, co najważniejsze: czy pytania są konkretne, czy raczej bardzo ogólne ("czemu wybrałaś ten temat" itd.)
4. Czy w czasie rozmowy komisja zadaje pytania spoza tematu?
5. Czy wszyscy z Was, drodzy studenci MISH-u, już jako kandydaci mieli bardzo dużą wiedzę ze specjalizacji, które później studiowaliście?

Z góry dziękuję za odpowiedź...

Szklanka

Witam!
Widzę, że obecnie na forum nie ma wielkiego ruchu, ale czasami ktoś tu jednak zagląda, dlatego też chciałam się Was poradzić w kwestii tematów na rozmowę wstępną. Na maturę ustną wybrałam temat: "różnorodne ujęcia motywu utopii w literaturze", czy mogłabym więc zaproponować taki temat, czy lepiej wybrać coś bardziej precyzyjnego, jak np: "antyutopijne motywy w literaturze s-f", czy raczej pójść bardziej w stronę rozszerzenia tego tematu o chociażby film?
Chciałabym, aby mój drugi temat miał coś wspólnego ze Skandynawią. W tej chwili nie przychodzi mi jednak do głowy nic innego, prócz symboliki w filmach Bergmana. Mam jeszcze dość ogólnikową wizję tematu związanego ze skandynawskimi pisarzami-noblistami, jak chociażby Sigrid Undset (wystarczy skupić się na twórczości wspomnianej pisarki, czy lepiej zająć się szerzej norweskimi, bądź szwedzkimi noblistami)?

Dodam jeszcze, że planuję spróbować swoich sił w rekrutacji na UAM, gdyż interesowałoby mnie połączenie którejś z filologii skandynawskich z filozofią, filologią polską lub kulturoznawstwem. Rozważam jeszcze UŚ, bo z tego, co się orientuję można tam studiować psychologię, którą mogłabym połączyć z filologią słowiańską, polską lub filozofią. W związku z tym mam jeszcze jedno pytanie. Czy w takim razie na UŚ dobrze byłoby przygotować nieco inne tematy (zwłaszcza ten drugi)?