Forum Ogólnopolskie forum MISH Strona Główna Ogólnopolskie forum MISH

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mity narodowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ogólnopolskie forum MISH Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz Ewertowski
Chorąży Janczarów



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UAM Poznań

PostWysłany: Pią 12:13, 24 Sie 2007    Temat postu:

Pojawiła się chyba kwestia braku precyzji, co rozumiemy przez mity itd. Jeżeli chcecie mogę trochę powrzucać definicji, o co mi dokładnie chodziło
Ciekawe jest też to jak stosujemy liczbę mnogą. Wydaje mi się, że po prostu zakładamy
- istnienie jednolitej polskiej kultury
- siebie widzimy jej reprezentantami, chyba trochę "lepszymi" (czyli jesteśmy w tej kulturze i znamy ją, ale równocześnie możemy nad nią reflektować)
Zastanawiam się, czy tak faktycznie jest

A co do Twoich słów, Arturze.
Oczywiście krążą w kulturze jakieś historie, które można nazwać mitami, ale nie tworzą one mitologii, która byłaby żywotną cześcią kultury. Traktuje się je jako historie, nie jak mity.

Chyba nie muszę argumentować, że te grupy narracji, które Arturze wymieniłeś, nie spełnia w naszje kulturze takiej funkcji jak np.
- mity w społeczeństwach archaicznych czy np. w średniowieczu
- mity narodowe dla XIX-wiecznych narodów
- mity narodowe współcześńie np. na Bałkanach

Cytat:
1. Mamy własną mitologię:
a) mity greckie są naszymi mitami. uczymy sie ich w podstawowce, w kolorowych pismach, w znakach zodiaku, w bajkach dla dzieci. Dziecko najpierw zna wszystkie mity greckie a potem dowiaduje sie o starozytnej Grecji.


Mity greckie są naszymi mitami - ale my ich nie traktujemy jak mity tylko jak utwory literackie, naszą "tradycję kluczową" (choć teraz już chyba nie). I znamy je głównie z popularnych książeczek polskich autorów, a nie z opowiadań starców czy choćby z lektury oryginalnych literackich opracowań mitów przez antycznych klasyków

Cytat:
b) mamy mitologię słowiańską czy pogańską, która wydaje mi się jest tym samym czym milologia celtycka - sztucznie wskrzeszonym ostatnio, a przez wieki martwym tworem (ale nie znam dokladnie historii mitologii celtyckiej wiec moglem ja teraz bardzo obrazic, aczkolwiek nie przypominam sobie zeby gdzies przetrwala wieki chrzescijanstwa).

Hm, nie jestem pewien, ale kilkakrotnie, nie tylko u Janion, spotykałem się z sądami, że ze słowiańskiej mitologii ocalało wyjątkowo mało, mitologia celtycka czy gracka przetrwały bogatsze, u nas zostały tylko okruchy, które wskrzeszali głównie romantycy (Gellner pisząc o genezie narodów wskazuje, jak z okruchów kultur lokalnych buduje się sztucznie kulturę wyższą, która tylko udaje przedłużenie lokalnej). I znów w potocznej świadomości mitologia słowiańska raczej nie funkcjonuje

Cytat:
mamy całą masę historii ludowych czy regionalnych, które nie są tak stare jak mitologia celtycka, ale czy paręset lat robi różnice?

ELiade rozróznia mity ("historie prawdziwe") od baśni i legend (historie fałszywe) - te drugie nie wprowadzają wartości i postaw (lub czynią to w dużo mniejszym stopniu), są pozbawione obecności czynnika sakralnego - i tak jest z naszymi historiami ludowymi.
Po drugie - nie znam wyników badań, nie wiem czy mogę siebie uznać za dobry przykład, ale jako "chłopak z miasta" prawie takich historii nie znam, nikt mi ich w dzieciństwie nie opowiadał i nie stanowią dla mnie jakiejś semiotycznej bazy do opisu rzeczywistości (a siebie uogólniam na potoczną świadomość)

Cytat:
mamy późniejsze mity narodowe, jak powiedzieliście.

I tu się zgadzam
Ale zastanawiam się, na ile mity narodowe są czymś odmiennym od mitów religijnych, jakie różne funkcje spełniają itd


Cytat:
ale strasznie nacjonalistyczne podejście pani Janion prezentuje. Ja bym się zastanowił nad mitologią zjednoczonej Europy, a nie biadolił nad brakiem polskich mitów narodowych

Hm, intencja Janion, jeżeli dobrze ją odtwarzam, jest taka, że ze względu na brak własnej głęboko zakorzenionej mitologii łatwo oddajemy się mitom narodowym, romantycznej martylologii i innym kompleksom kompensacyjno-mesjanistycznych wyobrażeń rodem z XIX wieku, co utrudnia między innymi kontakty z Europą (zob. bliźniacy i Roman). Janion nie jest ani trochę nacjonalistyczna. Zob. też to co pisała Magnolia o pustej przestrzeni do kolonizacji. Mogę spróbować streścić główne tezy ksiażki, jeżeli jest takie zapotrzebowanie

Wspólna mitologia dla zjednoczenej Europy - to jest ciekawy problem, ale może lepiej utworzyć osobny temat.
Gdy słucham o zjednoczenej Europie cały czas kojarzy mi się, że w Jugosławii nie wyszło to na dużo mniejszą skalę - wiem, że to żaden argument, ale może lepiej więc być ostrożnym z różną inżynierią kulturową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żółw
Naczelny Kontestator :)



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UJ Krakowice

PostWysłany: Pią 12:42, 24 Sie 2007    Temat postu:

Bardzo przekonywująca argumentacja, nie sposób się z nią nie zgodzić. I po Twoich ostatnich słowach zaczynam rozumieć tezę książki ;P
Ale wciąż nie rozumiem, co jest takiego szczególnego w mitologii celtyckiej? Ma charakter sakralny? Irlandczycy traktują ją jako prawdziwe historie a nie baśnie? Spełniają w ichniej kulturze takie funkcje jak:
"- mity w społeczeństwach archaicznych czy np. w średniowieczu
- mity narodowe dla XIX-wiecznych narodów
- mity narodowe współcześńie np. na Bałkanach"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnolia
Janczar Humanistyki



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MISH UMK Toruń

PostWysłany: Pią 20:06, 24 Sie 2007    Temat postu:

Trochę zbaczam z tematu, ale dość ciekawą książką jest także "Krótka historia mitu" Karen Armstrong. Jak tytuł wskazuje, ma ujęcie historyczne, ale interesująco jest to opisane i wyjaśnione znaczenie mitów dla poszczególnych okresów, kultur itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żółw
Naczelny Kontestator :)



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UJ Krakowice

PostWysłany: Pią 23:48, 24 Sie 2007    Temat postu:

Międzywydziałowa Grupa Badań nad Mitem miała gdzieś opracowaną całą listę lektur dotyczących mitów. Nie mogę tego znaleźć, ale jak powstanie strona to na pewno się tam znajdzie, więc niejako a konto zapraszam Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomasz Ewertowski
Chorąży Janczarów



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UAM Poznań

PostWysłany: Sob 20:23, 25 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
Ale wciąż nie rozumiem, co jest takiego szczególnego w mitologii celtyckiej?

To nie ja ją pierwszy przywołałem:), a później uległem presji cytatu
A tak poważnie, to może po prostu chodzić o to, że zachowała się w lepszym stopniu niż mitologie słowiańskie& nie uległa tak daleko idącemu ukanonicznieniu i "literaryzacji" jak mitologia grecka - i może dlatego tak kusi by ją przywoływać jako coś niezwykłego. Ale faktycznie zgodzę się z Tobą, że nie należy widzieć słonia w myszy.
Cytat:
Ale wciąż nie rozumiem, co jest takiego szczególnego w mitologii celtyckiej? Ma charakter sakralny? Irlandczycy traktują ją jako prawdziwe historie a nie baśnie? Spełniają w ichniej kulturze takie funkcje jak:
"- mity w społeczeństwach archaicznych czy np. w średniowieczu
- mity narodowe dla XIX-wiecznych narodów
- mity narodowe współcześńie np. na Bałkanach"

Myślę, że nie traktują. Chyba znów powtórzyłbym, że pozostałości po dawnych mitologiach religijnych we współczesnych narodach (wspólnotach wyobrażonych-dzieciach XIX wieku) nie spełniają takiej funkcji jak spełniała dla odpowiednich grup etnicznych wcześniej (gdy była czymś sakralnym). Choć na bazie mitów religijnych poszczególnych grup można budować różne ciekawe rzeczy w ramach kultury narodowej, ale wtedy ów mit religijny spełnia inną funkcję.

Cytat:
ale dość ciekawą książką jest także "Krótka historia mitu" Karen Armstrong

Ksiażka faktycznie ciekawa, ale bardziej popularna niż naukowa (wg mego rozpoznania). Choć parę spraw mnie zainteresowała. W sumie to podczas jej lektury narzuciła mi się teza, że mity religijne są martwe (nowoczesność i nowożytność "zabiły je"), a częściowo zamiast nich w procesie genezy narodów wykształciły się mity narodowe - co o tym myślicie?

Cytat:
Międzywydziałowa Grupa Badań nad Mitem miała gdzieś opracowaną całą listę lektur dotyczących mitów. Nie mogę tego znaleźć, ale jak powstanie strona to na pewno się tam znajdzie, więc niejako a konto zapraszam

Może po prostu do nich (do Was?) napiszę, a nuż znajdzie się u kogoś na kompie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żółw
Naczelny Kontestator :)



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UJ Krakowice

PostWysłany: Sob 21:24, 25 Sie 2007    Temat postu:

Napisz. jarzynska.karina (at) gmail.com

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnolia
Janczar Humanistyki



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MISH UMK Toruń

PostWysłany: Śro 21:07, 19 Mar 2008    Temat postu:

co prawda sporo czasu już minęło, ale wciąż jeszcze "kręci" mnie ten temat, więc trochę go odświeżę Smile

Tomek napisał o "Krótkiej historii mitu":
"Ksiażka faktycznie ciekawa, ale bardziej popularna niż naukowa (wg mego rozpoznania). Choć parę spraw mnie zainteresowała. W sumie to podczas jej lektury narzuciła mi się teza, że mity religijne są martwe (nowoczesność i nowożytność "zabiły je"), a częściowo zamiast nich w procesie genezy narodów wykształciły się mity narodowe - co o tym myślicie?"

1.czytałam niedawno dokładnie tę książkę, trochę mnie zaskoczył pomysł o mitach narodowych, ale coś w tym jest, z tym, że i dziś mity narodowe, przynajmniej u nas (?) jakby upadły, straciły swoją wartość/aktualność. w sumie łatwiej nie byłoby o tym mówić, gdybym wiedziała jasno, o jakie np.mity chodzi (jakieś przykłady), bo inaczej możemy się nie do końca zrozumieć i sprzeczać się, co jest mitem narodowym, a co nie.

2.mity religijne są martwe - z jednej strony zgoda, ale z drugiej strony gdyby faktycznie były martwe, to nie byłoby sensu, by chrześcijaństwo/islam/inne religie nadal istniały (czy może instytucje te są na tyle silne, że mogą istnieć mimo zgonu ich mitów?). a tak przecież nie jest, dla wielu religia, wiara w pewne historie/postawy/wartości jest silna i trwała. nie chodzi mi o zanegowanie osłabienia roli kościołów/religii z życiu społecznym, bo to oczywiste, ale jednak w wielu ludziach nadal istnieje potrzeba sacrum, niekoniecznie może odnajdują/chcą odnaleźć ją w tradycyjnych religiach (New Age?). ciekawe jest twierdzenie Bergera, że religijność wcale nie zanikła, lecz nabrała innego charakteru, bardziej prywatnego, osobistego, a nie społecznego.

@ Żółw:
czy Międzywydziałowa Grupa Badań nad Mitem ma własną stronę www? albo gdzieś w Internecie opublikowaną wspomnianą wyżej listę tekstów? za wszelkie linki wielkie dzięki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomasz Ewertowski
Chorąży Janczarów



Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UAM Poznań

PostWysłany: Nie 21:13, 23 Mar 2008    Temat postu:

Hm, w sumie nie czuję ochotoczasosiły do wymiany zdań na temat mitów narodowych, ale skoro wywołano mnie do tablicy to się wypowiem.
Ten mój pomysł z zastąpieniem mitów religijnych przez narodowe w sumie jest prosty[upraszczający] i głupi (nie tylko przez to, że prosty), to operowanie bardzo dużym uogólnieniem. Mi to zorganizowało jakoś myślenie, ale nie wiem czy można to brać na poważnie. Przypuszczam, że poważny historyk kultury mógłby to łatwo obalić. Ale ja nie jestem ani poważny ani historyk ani kultury dlatego mogę korzystać z takiej hulajnogi.

A teraz do rzeczy
W swoim czasie na swoje skromne potrzeby podsumowałem swoje skromne lektury takim sformułowaniem [! To ani trochę nie próbuje udawać poważnej definicji]:
Mity narodowe - narracje, rozpowszechnione w danej wspólnocie narodowej, odnoszące się do kulturowo przetransformowanych obrazów wydarzeń historycznych. Taka opowieść wprowadza podstawowe kategorie do opisu sytuacji społeczno-polityczno-historycznej narodu, które to kategorie mają bardzo szeroki zakres i mogą opisywać różne dziedziny rzeczywistości. Cechą mitów narodowych jest wielka ekspansywność semiotyczna, która sprawia, że mogą nadawać mityczne znaczenia różnym fenomenom z życia narodu. Właśnie dzięki temu mity są tak atrakcyjne dla jednostek i zbiorowości, gdyż pozwalają opisać nowe wydarzenia, które przez swą nieokreśloność mogłyby zagrażać tożsamości jednostki. Mity stanowią więc źródło „bezpieczeństwa ontologicznego”, fundament dla budowy tożsamości i światopoglądu, w konsekwencji: pozwalają nadać sens rzeczywistości.

Nie wiem czy mity narodowe obumierają. Tak na szybko rzuciło mi się:
- mit Polski-niewinnej ofiary (choć to raczej wieniec mitycznych historii). Myślę, że w większości wypadków ludzie nie wspomną o stosunku Pl do Ukrainców, o Zaolziu, o pogromach ale będę postrzegać ostatnich kilka wieków historii wyłącznie przez pryzmat tego, że armia polska większość wojen przegrała, zabory, okupacja hitlerowska, komunizm.

To, że świadomie nie odnosimy się do mitów, nie oznacza, że nie siedzą sobie gdzieś w głowie i nie wpływają na nasze myślenie. Ba, mogą działać w b. dziwnych sytuacjach. Mój prywatny, ulubiony przykład:
w swoim czasie wyjaśniłem sobie pewną nieswojość w relacjach z koleżanką z Niemiec przez nałożenie się na siebie oddziaływanie dwóch rzeczy
- posiadania przez nią elektrycznej szczotecznki do zębów
- zmityzowanego obrazu historii stosunków polsko-niemieckich.
Ale oczywiście to nie wyglądało tak, że sformułowałem jakieś sądy czerpiąc z rezerwuaru mitów. Po prostu proces socjalizacji w określonym społeczeństwie wkłada pewne rzeczy do głowy. I te rzeczy ujawniają swoje działanie w różnych sytuacjach

Inne np-ki na żywe mity (nie od nas):
- Mit kosowski w kulturze serbskiej.
- Mit wojny ojczyźnianej w kulturze rosyjskiej (opieram się na E. Thompson, Trubadurzy Imperium, tam też teza, że mała narody bronią swojej tożsamości nacjonalizmem& przeciwstawienie nacjonalizmu postmodernizmowi. Z tym, że nacjonalizm rozumiany jest na szerszy, anglosaski sposób, nie pejoratywny [bo po polsku to właściwie ma znaczenie pejoratywne]).

W latach 90’ ukazało się kilka zbiorówek o mitach narodowych w kulturach słowiańskich
1.Wielkie mity narodowe Słowian, red. A. Gawarecka, A. Naumow, B. Zieliński, Poznań 1999
2.Współcześni Słowianie wobec własnych tradycji i mitów, red. M. Bobrownicka, L. Suchanek, F. Ziejka, Kraków 1997.
3.Mity narodowe w literaturach słowiańskich. Studia poświęcone XI Międzynarodowemu Kongresowi Slawistów w Bratysławie, red. M. Bobrownicka
Mnie te zbiorówki nudziły, ale pokazują pewne ciekawe rzeczy.
Erazm Kuźma napisał książkę o micie Orientu w literaturze (Orientu i kultury Zachodu w literaturze XIX i XX wieku), posługując się głównie semiologią i oglądając mit od strony jego pragmatyki. Tylko stosowane przez niego rozumienie mity różni się od tego co zwykle się rozumie jako mity narodowe i o czym ja myślę. Ale i tak warto zauważyć, że
- mit Orientu i Zachodu flirtują z mitami narodowymi
- i mit Orientu jest jak najbardziej aktualny i się z niego korzysta.

Ad. Mity religijne.
Religie, które wymieniłaś, to wielkie organizacje społeczno-polityczne. Mogą więc funkcjonować bez mitycznego elementu.
Dlaczego wydaje mi się, że mity religijne straciły na znaczeniu:
- bo podstawową zbiorowością współcześnie jest, przynajmniej w moim otoczeniu, naród, to jest główny czynnik pozwalający na autodefinicję.
- raczej rzadziej wyjaśnia się świat w odniesieniu do mitów religijnych a częściej do mitów narodowych (np. negatywny stereotyp Rosji i Niemiec w Polsce raczej bym wyjaśniał zmityzowaną historią a nie prawosławiem i protestantyzmem)
- religia może funkcjonować jako część tożsamości narodowej (prawosławie w Serbii, katolicyzm w Polsce – Jan Paweł II ma status bohatera narodowego&jest zmityzowany)
- prywatny charakter. I o to chodzi. Mit religijny nie organizuje życia zbiorowości (a co najwyżej prywatne), a na jego miejsce wchodzi mit narodowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ogólnopolskie forum MISH Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin