Ogólnopolskie forum MISH

Tomasz Ewertowski

Nie wiem czy to dobre miejsce na taki post, ale ciekawy jestem jak spędzacie wakacje. Nie opisuję swoich, bo jeżeli tylko ja jestem tym zainteresowany, to nie chcę nikogo zanudzać.

magnolia

w sumie to byłoby ciekawe, czy mishowcy również aktywnie się udzielają, jak w ciągu roku akademickiego Wink

w każdym razie raczej nie w moim przypadku, niestety. szukałam pracy, jedną nawet znalazłam, ale rzuciłam zaraz, bo nie mogłam znieść taśmowej, robotniczej pracy. nie była jakaś skomplikowana, za to strasznie nudna. poza tym zaprawiałam wiśnie i ogórki z domowego ogródka Wink

a teraz szukam okazji do pozwiedzania większych miast w Polsce. przygarnąłby ktoś biednego mishowca na parę dni w Poznaniu, Warszawie lub Krakowie? Wink

Tomasz Ewertowski

Co do noclegów w Poznaniu to myślę, że w pierwszej połowie sierpnia nie byłoby problemów [choć sprawa wymagałaby jeszcze dokładniejszych ustaleń, nie wiem czy cały ten okres będę w domu].

?!

ja w tym roku (po raz pierwszy) całe wakacje pracuję - do tej pory miałam tylko miesięczne praktyki. Ale cóż, wygrałam praktykę w "grasz o staż" Wink

Może wyjadę gdzieś na kilka dni na początku października.

zwykle w czasie wakacji zaliczam dwa dłuższe, tygodniowe lub dwutygodniowe, wyjazdy (nie licząc odwiedzin u babci).

miłosz

jeżeli kogoś interesują wakacje na Ukrainie w drugiej połowie wrzesnia to zapraszam na: [link widoczny dla zalogowanych]

Żółw

magnolio, polecam Ci Hospitality Club - [link widoczny dla zalogowanych]
Sam z przyjemnością Cię ugoszczę, ale do końca sierpnia nie mieszkam w Krakowie.

Ja cóż, podobnie jak ?! - bezpłatna harówka całe wakacje :/

Stanisław Krawczyk

Ja:

- 5 lipca ostatni egzamin
- 6 lipca skończyłem esej
- 7 lipca o 6 rano wyjazd w Tatry
- 12 wieczorem powrót
- 13 skończyłem jeden referat
- 14 chciałem wstać o 6.30, żeby dokończyć drugi referat, ale nie wyszło, obudziłem się (mimo budzika, hmm) o 9.30
- przez to wyjazd na rekolekcje trochę się opóźnił
- 14-30 lipca na rekolekcjach oazowych w Janikowie koło Inowrocławia
- zrezygnowałem z wyjazdu z Rodzicami do Białego Dunajca oraz festiwalu Bieszczadzki Anioł
- mam jeszcze parę prac do zrobienia w sierpniu
- żadnych dłuższych wyjazdów już nie planuję
- trochę się pobyczę (w przerwie między jedną pracą a drugą?) i pogram w Warhammera (erpegowcy wiedzą, o co chodzi, nieobeznanym mogę krótko wyjaśnić)
- przeczytam w poznańskim empiku najnowszego Harry'ego
- we wrześniu dopomogę koledze w organizacji obozu integracyjnego dla poznańskiego MISH-u
- no i czeka mnie jeszcze zbieranie papierków do podania o stypendium MNiSW

To tak w skrócie.

Ta pierwsza część (jednodniowe przerwy między wyjazdami, żeby zdążyć napisać prace) może wyglądać bardzo lansowo i szpanersko, ale naprawdę nie polecam i drugi raz już tak nie zrobię. Pod koniec rekolekcji (ok. 30 VII) organizm zaczął mi już wysiadać. Trzeba szanować swoją biologię. Zresztą psychikę też.

Maria Kownacka

Cóż ja hmmm...

dostałam na urodziny od znajomych bilet do włoch na 10 dni Smile

z noclegiem u nich - fajnie, właśnie wróciłam.

Teraz ehhh... dokończyć sesję, napisać magisterkę + proekt doktoratu.
Przewidziany czas: do 30 września... będzie co robić!!! :p

Ale jak ktoś ma ochotę wpaść do Poznania to zapraszam. Miejsce do spania chętnie udostępnie. Nawet trochę wolnego czasu... jak go znajdę Wink

Żółw

Boże 6:30 W WAKACJE?! Staszku, to już jest objaw pracoholizmu.
Nie mówiąc już o tym, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie co robiłem 14 lipca o którejkolwiek godzinie Wink

Duży szacun Wink

A co do Poznania - Sam chętnie skoczę stopem do Poznania w któryś weekend. Ma tę zaletę, że leży w centrum Polski, więc może zrobimy sobie, powiedzmy, spotkanie forumowiczów?

Tomasz Ewertowski

Pomysł spotkania forumowiczów bardzo mi się podoba, mam tylko nadzieję, że będę wtedy w Poznaniu

Maria Kownacka

Ja raczej na pewno będę a pomysł jest SUPER!!! Więc czekam na więcej informacji Smile

i oczywiście zapraszam Very Happy

Stanisław Krawczyk

?!

Żółw, a kto powiedział, że bezpłatna? Praca jest płatna (całkiem nieźle, jak na praktykę) harówką bym jej nie nazwała, więc nie jest źle.

Żółw

Przepraszam, widzę że tylko ja praktykuje w pocie czoła i za darmo. Cóż, ktoś musi być tym frajerem Wink

lowca

moja sesja skonczyla sie tak gdzies ok. 12 VII, wiec w koncu odwiedzilem rodzicow Smile

(i w sumie dwa tygodnie dzialkowalem u dziadkow i przygotowywalem bibliografie do prac Razz

) powrot - 1 VIII i tak do 15 IX walcze z zaleglosciami sesyjnymi (bom sobie sporo poprzenosil) i esejami; nadrabiam zaleglosci w literaturze. ost 2 tygodnie wrzesnia i pazdziernik (sic! Razz

)przeznaczam na wakacje Smile